Dziś na śniadanie były pyszne chlebki z patelni :-) Uwielbiam takie świeżutkie, ciepłe pieczywo! Miały być tylko dodatkiem, ale po posmarowaniu masełkiem czosnkowym okazały się być tak pyszne, że zjadłam same :-)
300 gramów mąki pszennej (plus trochę do oprószenia)
2 czubate łyżki otrębów (u mnie orkiszowe)
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
1,5 łyżeczki cukru
½ łyżeczki sody oczyszczonej
15 g roztopionego masła
2 łyżki mleka 1,5%
4 łyżki jogurtu naturalnego
80 ml wody
dodatki:
czarnuszka
1 czubata łyżka masła
1 ząbek czosnku
posiekany szczypiorek (lub pietruszka/kolendra)
W misce mieszamy mąkę, otręby, proszek
do pieczenia, sól, cukier i sodę oczyszczoną. Następnie robimy w środku
zagłębienie i wlewamy roztopione masło, mleko, jogurt i wodę. Zagniatamy ciasto
i w razie potrzeby dodajemy więcej wody. Stolnicę oprószamy mąką. Wykładamy
ciasto i dzielimy nożem na 4 części. Każdy kawałek ciasta rozwałkowujemy na
kształt łezki i posypujemy czarnuszką, którą delikatnie dociskamy. Chlebki Nan smażymy
na patelni posmarowanej odrobiną oleju do zarumienienia z obu stron. Gotowe
placuszki smarujemy roztopionym masłem wymieszanym z przeciśniętym przez praskę
ząbkiem czosnku oraz posypujemy posiekanymi ziołami.
Wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńświetnE, uwielbiam takie pieczywko!
OdpowiedzUsuń