Od dzieciństwa uwielbiam omlety! Nie dość, że są pyszne i sycące, to można w nich bez problemu "przemycić" jakieś zdrowe dodatki ;-) Tym razem były to otręby i mielony ostropest, który zaczęłam dodawać niemal do wszystkiego :-D
½ szklanki mąki
2 szczypty soli
½ szklanki mleka
2 jajka
2 łyżki otrębów
2 łyżki mielonego ostropestu
olej do smażenia
śliwka smażona z czekoladą Stovit do podania
Rozdzielamy białka od żółtek do dwóch miseczek. Tam gdzie
jest białko, dodajemy 2 szczypty soli i ubijamy mikserem na sztywną pianę. Do
żółtek dodajemy mąkę, otręby, ostropest i mleko. Mieszamy mikserem na
niewielkich obrotach. Powinniśmy uzyskać lekko gęstą konsystencję ciasta
naleśnikowego. Otrzymaną mieszaninę przelewamy do piany, a następnie delikatnym
ruchem łączymy, tak aby piana nie opadła. Smażymy na rozgrzanym oleju. Omlet
lubi „pić” olej, dlatego gdy go zabraknie na patelni należy trochę go podlać,
bo inaczej omlet się przypali. Gotowy
omlet przekładamy na talerz i smarujemy powidłami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz