sobota, 2 kwietnia 2016

Pieczony camembert z orzechami pekan i karmelizowanym jabłkiem wg Michel Moran


Prosty przepis na bardzo wykwintne i bogate w smaku danie! Nawet nie przypuszczałam, że może być coś lepszego niż camembert z żurawiną, a jednak! Cudowna kompozycja smaków, cudownie ciągnący się ser i przepis cudownego kucharza, który trochę uprościłam ;-)

1 okrągły ser camembert
1 łyżka masła
1/2 jabłka
1 czubata łyżka cukru
1 garść orzechów (u Michelin mieszanka laskowych, migdałów i pinii, a u mnie pekan)
szczypta ziół prowansalskich
szczypta imbiru


Nastawiamy piekarnik na 180 stopni (grzanie góra – dół). Naczynie żaroodporne odwracamy dnem do góry i kładziemy na nim ser. Pieczemy 10 minut, a następnie odwracamy na drugą stronę i pieczemy jeszcze 5 minut. W tym czasie siekamy orzechy,  podprażamy na suchej patelni i przekładamy do miseczki. Mieszamy z ziołami i imbirem. Następnie na tą samą patelnie wrzucamy masło i cukier. Chwile czekamy, żeby się rozpuścił, a następnie dodajemy obrane i pokrojone j cząstki jabłko. Smażymy, aż jabłko zmięknie, a cukier się skarmelizuje. Z zapieczonego sera camembert delikatnie odcinamy górną warstwę. Posypujemy orzechami, a następnie układamy jabłka i polewamy powstałym karmelem.


2 komentarze: