Wczoraj były placki z dyni, a dzisiaj z reszty powstała pyszna zupa - krem. Powiem Wam szczerze, że spróbowałam chyba z 10 receptur zanim doszłam do tego przepisu. I nareszcie mogę powiedzieć, że moje poszukiwania najlepszego przepisu na krem z dyni są zakończone! Polecam na drugie śniadanie do pracy w deszczowe jesienne dni :-)
1 kg dyni
6 małych ziemniaków
1 marchewka
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 kostka rosołowa
drobiowa
2 szklanki wody
sól
olej + masło do
smażenia
Dynię myjemy i
kroimy na dość duże kawałki (takie półksiężyce). Pieczemy w piekarniku
nagrzanym do 180 stopni (grzanie góra-dół) przez 30-40 minut. Sprawdzamy, czy
jest miękka i jeśli tak, to kończymy pieczenie. Ziemniaki oraz marchew
obieramy, myjemy, kroimy w małe kawałki i wrzucamy do garnka. Zalewamy 2
szklankami wody, dodajemy kostkę rosołową i gotujemy 8-10 minut. Cebulkę
obieramy i kroimy w piórka, czosnek po obraniu kroimy w paseczki i smażymy na
łyżce oleju i masła. Solimy i czekamy, aż się trochę podsmażą, a następnie
dodajemy do ziemniaków. Gdy dynia już będzie gotowa, za pomocą łyżki oddzielamy
miąższ od skórki i dodajemy do pozostałych warzyw. Wszystko razem blendujemy na
gładki krem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz