poniedziałek, 14 marca 2016

Łopatka do kanapek John (domowa szynka)


Oto kolejna moja domowa wędlina "prasowanka"! Muszę przyznać, że mi wyszła :-D Fajnie wygląda, pysznie smakuje i ma moją ulubioną galaretkę! Mmmm...

800 g łopatki


Połowę łopatki mielimy w młynku, a drugą połowę kroimy w niedużą kostkę. Dodajemy przyprawę John, żelatynę, pelkosmaczek i dokładnie wszystko razem mieszamy. Następnie wkładamy wszystko do woreczka i upychamy do szynkowaru „Singiel”. Zawiązujemy woreczek i dociskamy. Nakładamy wieczko i klamrę dociskającą. Następnie praskę wkładamy do garnka z wrzącą wodą tak, aby jej poziom znajdował się około 2 centymetrów poniżej górnego brzegu praski. Pamiętamy, aby pod praskę podłożyć małą ściereczkę, aby mięsko od dołu się nie przypaliło. Gotujemy (parujemy) pod przykryciem 65 minut. Po zakończeniu czasu parowania praskę wyciągamy i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (około 10 godzin – ja po wstępnym wystudzeniu wsadziłam na noc do lodówki). Po wystudzeniu polewamy praskę wrzątkiem, ściągamy klamrę i wieczko, a szynka sama „wyskakuje”.


2 komentarze:

  1. Wygląda świetnie! Taka domowa wędlinka to prawdziwa gratka dla mięsożerców i osób stawiających na naturalne smaki. Substancje konserwujące ograniczone do niezbędnego minimum, dobrej jakości przyprawy i mięso z pewnego źródła –tego nie dostaniemy w sklepie. Sama też sprawdzam możliwości szynkowaru (nie tylko o d święta) i naprawdę ułatwia wykonanie parzonych wędlin. Szynki wychodzą bardziej zbite, mają lepszą konsystencją i nie ma problemu z krojeniem : ) Chętnie wypróbuję przepis, bo takiej łopatki jeszcze nie robiłam, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę z czystym sumieniem polecić ten przepis! Łopatka wyszła pyszna, z galaretką i idealna do kanapek!

      Usuń