niedziela, 14 sierpnia 2016

Rösti, czyli szwajcarski placek ziemniaczany z boczkiem i cebulką


W poszukiwaniu kulinarnych (ziemniaczanych) inspiracji natrafiłam na Rösti... Kiedyś mi się o uszy obiła nazwa, ale nigdy nie robiłam... I to był mój błąd, bo danie jest pyszne! W sam raz, gdy w lodówce pustki ;-) Bo ziemniaki i cebula to zawsze się znajdą. Dziś wersja "exclusive", czyli z boczkiem ;-D

3 większe ziemniaki lub 4 małe
1 mała cebula
3-4 cienkie długie plasterki boczki
sól
pieprz
olej rzepakowy do smażenia


Ziemniaki szorujemy i gotujemy w osolonej wodzie na pół twardo. Odlewamy, pozostawiamy do przestygnięcia i obieramy ze skórki. Następnie ścieramy na dużych oczkach tarki, solimy i pieprzymy do smaku. Na patelni podsmażamy boczek i cebulkę pokrojone w kostkę. Możemy podlać trochę oleju, jeśli na patelni jest zbyt sucho. Dodajemy ziemniaki i formujemy placek lekko dociskając. Smażymy na wolnym ogniu do zarumienienia. Następnie od góry przykładamy talerz lub drugą patelnię i przewracamy wszytko „do góry nogami”. Nie próbujcie przekładać rosti za pomocą szpatułki, bo na pewno się rozpadnie, gdyż nie używamy do jego zrobienia mąki ani jajka. Jeśli używaliśmy talerza, to delikatnie zsuwamy z niego rosti na patelnię, jeśli drugiej patelni – to rozpoczynamy na niej smażenie placka z drugiej strony. Możemy użyć średniego ognia, gdyż ziemniaki powinny „dojść” przy pierwszym smażeniu. Podajemy na ciepło.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz