Ku mojej ogromnej radości (i innych członków mojej rodziny), udało mi się nawiązać współpracę z CD-miody - polskim producentem miodów, Miodelki i Nussoli. Pewnie nie będzie dla Was zaskoczeniem, że Miodelka z chrupiącymi paluszkami chlebowymi zniknęła jako pierwsza ;-) Mój synek zarzekał się, że je w przedszkolu ładnie surówki i zasługuje na nagrodę ;-) Ale i Tatuś od razu złapał jedną porcję :-D
No tak, Miodelka z chrupiącymi paluszkami chlebowymi już zniknęła i była pyszna! Mi to ledwie jeden paluszek udało się skonsumować ;-) Na pewno od czasu do czasu mój synek dostanie taką nagrodę. Dobrze, że jeszcze zostało mi większe opakowanie kremu - fajne jest, że nie jest to wielkie opakowanie. Taki nieduży słoiczek jest wystarczający, bo krem jest jednak kaloryczny, a jak kupujemy wielki słoik, to trzeba zjeść, żeby się nie zmarnowało... Przynajmniej ja tak mam... Jestem przekonana, że z wszystkich kremów czekoladowo-orzechowych to właśnie Miodelka będzie gościć w moim domu, bo jest pyszna, zawiera miód i jest polskim produktem.
Odbyło się też pierwsze testowanie miodu lipowego nektarowego. Zacznę od tego, że opakowanie jest piękne. Czuje się, że trzyma się w ręku produkt najwyższej jakości. Powiem Wam szczerze, że po otwarciu pomyślałam, że ten miód wygląda niczym płynne złoto! Użyłam miodu do herbaty, bo czuję, że coś mnie bierze, a także do jaglanki z truskawkami, na którą przepis już niedługo pojawi się na blogu.
Fajnym pomysłem jest miód dla dzieci w buteleczce z dozownikiem, dzięki czemu dzieciaki mogą same polewać sobie śniadanie miodem np. twarożek czy owsianki :-) Bo przecież wiadomo, że dzieciaki wolą jeść, jak same zrobią i jak jest słodkie :-)
Nussoli jeszcze nie miałam okazji spróbować i jestem bardzo ciekawa jej smaku. Na pewno wykorzystam ja w owsiankach.
A poniżej macie zdjęcie z "testowania" ;-)
Zapraszam serdecznie na FanPage CD Miody:
Same pyszności :)
OdpowiedzUsuń