Zapraszam na pomysłowe śniadanie z naleśnikami :-) Takich na pewno jeszcze nie jedliście! Do ich wykonania użyłam mąki z samopszy, jednego z najstarszych zbóż, które cechuje się wysoką zawartością substancji bioaktywnych. PS. Boczek można zastąpić szynką parmeńską, jeśli chcecie, aby danie było lżejsze.
1 jajko
1/2 szklanki wody
1/2 szklanki mleka
1 szklanka niecała
mąki z samopszy od BioBalskich
1 szczypta soli
4 łyżki oleju
rzepakowego
Dodatkowo na każdy
pakiecik:
1 jajko
3-4 cieniutki
plasterki boczku
1 czubata łyżka
startego żółtego sera
1 łyżeczka
posiekanej natki pietruszki
4 wykałaczki
W misce mieszamy
jajko z dużą szczyptą soli, mlekiem, wodą, olejem i mąką, aż uzyskamy gładkie
ciasto. Smażymy naleśniki bez używania dodatkowego oleju. Gotowy naleśnik
układamy na papierze do pieczenia i na środku układamy okrąg ze zwiniętych
plasterków boczku. Z 4 stron zwijamy brzegi naleśnika i ścinamy kanty
wykałaczką, aby powstała kwadratowa „miseczka” z naleśnika. Na środek wbijamy
jajko i posypujemy startym żółtym serem. Zapiekamy 12 minut w 180 stopniach
(termoobieg). Przed podaniem wyciągamy wykałaczki i posypujemy natką
pietruszki.
Coś wspaniałego! Na sam widok chce się jeść :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam