Dziś ostatni przepis przed
świętami na paszteciki do barszczu. Tym razem propozycja wigilijna, która może
stanowić fajną alternatywę dla uszek. PS. Jajeczka niestety zabrakło do
posmarowania pasztecików przed pieczeniem, więc na zdjęciu mogą wydawać się
nieco "suche". I choć w smaku nic im nie brakowało, to jednak dla
ładniejszego efektu wizualnego polecam posmarowanie roztrzepanym jajkiem przed
pieczeniem.
Ciasto:
600 g mąki tortowej
1/2 kostki drożdży
2 jajka
1/2 kostki margaryny do
pieczenia
1 szczypta soli
1/2 szklanki ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
Farsz:
ok. 50 g suszonych grzybów
(miks podgrzybków i borowików)
1 cebula
1 łyżka bułki tartej
sól
pieprz
Grzyby zalewamy ciepłą wodą i
pozostawiamy do namoczenia (najlepiej na noc). Cebulkę drobno kroimy i
podsmażamy na patelni. Następnie dodajemy do niej odsączone i posiekane grzyby.
Całość razem chwilę przesmażamy, a następnie przepuszczamy przez maszynkę do
mięsa. Do gotowej masy dodajemy łyżkę bułki tartej oraz sól i pieprz do smaku.
W letniej, posłodzonej wodzie
rozpuszczamy drożdże. Mąkę łączymy z jajkami, margaryną i solą. Dodajemy
rozczyn z drożdży i wyrabiamy ciasto ręką. Następnie przykrywamy je ściereczką
i odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny. Z wyrośniętego ciasta formujemy
wałeczki, następnie je rozwałkowujemy i tniemy na porcje. Na każdym kawałku
ciasta układamy wałeczek farszu i zlepiamy brzegi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz